Odsłon: 529

   W „Super stacji” pokazano żądającego zapłaty za przechodzenie przez podwórko, wykształcona zbieraczka śmieci terroryzuje cały blok...nawet urzęduje na korytarzu, bo nie może wejść do środka.

   Pośrednik kupił od wielu rolników bydło i nie zapłacił (400 tysięcy). Dobrowolnie chce poddać się karze: roku więzienia w zawieszeniu. Redaktor trafił do jego żony, która stała się bezrobotną z trójką dzieci, a on zatrudnił się na najniższej stawce: komornik nie może wkroczyć...tym bardziej, że trwa żółta zaraza. 

   Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja z Prezydium („samymi swoimi”) potwierdził zaocznie, że moja wiara to choroba psychiczna (mistyka to psychoza). Jak czuje się taki nauczyciel i „obrońca” lekarzy. Przecież łamie ustawę z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Polska, Dz.U. z 1994 r. nr 111, poz. 535), gdzie są przepisy dotyczące „praw i godności” takich chorych.

   Co mu się stało w głowę, bo 8 stycznia 2013 roku badała mnie najwyższa w RP komisja lekarska:

- prof. Marek Jarema b. konsultant w dziedzinie psychiatrii

- prof. Andrzeja Kokoszka

prof. Romuald Krajewski jako przewodniczący z OIL w Warszawie 

   Na tej komisji mężem zaufania była moja dyrektorka, która powiedziała prawdę o mojej ciężkiej pracy, a także o otrzymywaniu premii i nagród w czasie trwającego na mnie napadu. Komisja nie stwierdziła u mnie choroby i odesłała moją sprawę do Rzecznika Praw Lekarzy...

  W aktualnej „Gazecie lekarskiej” pan prezes pisze: „Wiedza daje pokorę, władza niestety nie”. Można powiedzieć, że donosi sam na siebie, a taki jest cwany (mentor).

   Ogarnij wszystkich rodaków na których świadomie napada wciąż aktualna „władza ludowa” (zamienili tanki na banki, a komisarze stali się biznesmenami). Wystarczy obejrzeć programy reporterów śledczych tylko z jednego tygodnia („Alarm”, „Państwo w państwie”, itd.). Dlaczego nie ma u nas sił szybkiego reagowania?

   W pierwszym odruchu chciałem pisać o bezeceństwach tej formacji, ale szkoda czasu, ponieważ nie da się wytłumaczyć działania zbirów (nomen omen ZBIR czyli związek Białorusi i Rosji) bez ujrzenia wojny nad nami pomiędzy Stwórcą oraz upadłym Archaniołem o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła (panem tego świata).

    Pasuje tutaj zapis mojego świadectwa wiary z 08.12.2020 ZA SKUSZONYCH PRZEZ SZATANA, ale podkreślę, że tak postępują ludzie negujący nadprzyrodzoność z pewnością, że nie mamy nieśmiertelnej duszy.

   Jakże marne jest życie uważających, że przemijanie kończy się śmiercią, a „ziemia wszystko wyciągnie”. Prawda jest taka, że z każdą chwilką zbliżamy się do życia wiecznego (ciało fizyczne jest tylko opakowaniem: poczwarka i motyl). 

    Książę Ciemności (małpa Boga) dysponuje: władzą, posiadaniem i seksem („miłością”). Pod jego auspicjami rozpoczęła się Rewolucja Bolszewicka z późniejszym napadem na naszą ojczyznę (3 stycznia 1920 r.).

   To miał być początek „ogarnięcia ludzkiego rodu przez związek nasz bratni”. Ci ludzie uczestniczyli i nadal uczestniczą w dziele Belzebuba. W tym czasie udają demokratów i bronią wszystkie bezecności. W tym systemie nie ma Boga, ponieważ bożkami stają przywódcy (Mao, Stalin, Kimowie) oraz obecni „panowie tego świata”.

   Trwa wojna duchowa z propagowaniem cywilizacji śmierci, wielce oświeconych wciskających „wartości europejskie” (kościoły zamienione na kawiarnie, aborcja na życzenie, a eutanazja po przekroczeniu pewnego wieku, „spółkowanie inaczej”). Tak rośnie Wieża Babel budowana przez bezbożników, która przewróci się niedługo. To tylko drobny cień demonicznej chmury, która nadchodzi nad naszą ojczyznę...naród obecnie wybrany przez Boga.

    Jeżeli zaprzedałeś się takim to wybierz śmierć ciała, aby uratować duszę. Wszystko jest pokazane na Dobrym i Złym Łotrze: służysz Bogu lub Przeciwnikowi. Wyobraź sobie nagłą wojnę atomową, nie będziesz miał szans nawrócenia się, co jest pokazane na ginących podczas obecnej żółtej zarazy. Apokalipsa już trwa…

                                                                                                               APeeL

 

 

Aktualnie przepisano...

18.09.1990(w) Ślepota duchowa...

    Wydaje się, że w śnie byłem szkolony: jak odróżnić, co jest czarne, a co białe. To jest śmieszne, ale ilu jest ślepców duchowych, którzy nie widzę całej wspaniałości stworzenia, bo sami z siebie powstali. „Panie Jezu daj Twoje Światło tym ludziom!”

   Jako zwykły śmiertelnik widzę wielu dobrych idących na zatracenie. Nie mam żadnych możliwości - oprócz modlitwy - otworzenia im oczu. Jakże musi cierpieć Pan Jezus! Wróciła Jego Bolesną Męka, która trwa dalej...

   Pan Jezus wie, że współcierpię i pocieszył mnie tarantellą sycylijską. Dzisiaj popłakałam się ponownie przy przepisywaniu tego świadectwa, bo te pieśni płynęły z YouTube (Tarantella Napoleoniana lub Italiana). Tańczą mężczyźni, a ja wprost widzę Boga, który cieszy się razem z nami, gdy „jedni grają drugim”. Teraz nie dziwię, że mec. Romana Giertycha ciągnęło w tamte strony (wybudował posiadłość).

   Jakże Bóg wszystko pięknie stworzył: jesteśmy jedną wielką rodziną...na tym wygnaniu, a co „kraj to obyczaj”. Sam gram na akordeonie i ta muzyka przenikała moje serce.

   Dla kontrastu miałem korytarz pełen pacjentów. Naród, który leczę opluwa się, krzyczy na siebie, kłóci się i wyzywa! Po wyjściu wszystkich włożyłem twarz w dłonie i w najwyższym uniesieniu płynęła Modlitwa Pańska („Ojcze nasz”).

   Pomyślałem, że więcej zrobiłbym dobrego przy nawracaniu niż jako lekarz! Powołany z nicości: „Jezu, Jezu, Jezu!”, ale z drugiej strony nie byłbym w środku tego ziemskiego znoju. Właśnie pomagałem babci odrzuconej przez młodych. Płakała i całuje mnie za recepty w obecności obrazka Matki Bożej (nad biurkiem) oraz po moich słowach, że: „założę dom dla wypędzonych przez dzieci!”

    W momencie powołania dziecka (zapłodnienia) powinny strzelać szampany...tłumaczyłem innej, która mówiła, że jej córka nie chce więcej dzieci! Kończę, a tu próba drażliwości, bo napływają pacjenci: przestraszona, zatruci pokarmowe oraz mający bóle wieńcowe z poczuciem umierania!

   Nigdy nie chodzę na zebrania, ale dzisiaj - jako odpowiedzialny obywatel - mam być na takim. Wszystko trwało 3 godziny, nie odzywałem się mimo wypitej „małpki”, a w tym czasie mógłbym być na wieczornej Mszy św.!

                                                                                                                   APeeL